Moja podróż po wzornictwie: Desiree Burns o życiu w stylu "Whimsical Organic".

Desiree Burns, projektantka z Bostonu, jak sama mówi, zawsze miała zamiłowanie do kreatywności. Chociaż w młodości interesowała się światem mody, w wieku dwudziestu lat zmieniła kierunek na projektowanie wnętrz i do tej pory nie ogląda się za siebie. W ramach naszego cyklu My Design Journey (Moja podróż po designie) rozmawialiśmy z Burns o jej filozofii projektowania, zmieniającej się estetyce i australijskich trendach w designie, którymi obecnie się zachwyca.

O jej twórczej stronie przez całe życie i wejściu w dziedzinę projektowania

Kiedy Burns była w szkole średniej, nie mogła się nasycić niczym, co było związane z modą. "Pamiętam, że skrupulatnie planowałam swój strój - tak wiele uwagi poświęcałam każdemu szczegółowi: butom, torebce, biżuterii, sposobom stylizacji i modyfikacji ubrań - wszystko" - mówi. "Dziś, kiedy zwracanie uwagi na szczegóły jest ogromną częścią udanej realizacji projektu. Nie zdawałam sobie sprawy, że zdobywam tak istotne umiejętności, które pewnego dnia wykorzystam do rozpoczęcia kariery projektanta".

W tamtym czasie Burns zdecydowała się jednak kontynuować naukę na studiach na kierunku marketing mody. Po ich ukończeniu uruchomiła linię biżuterii i pracowała w branży PR mody.

"Wprowadzenie do świata projektowania wnętrz nastąpiło dla mnie organicznie, podczas urządzania własnego domu" - wyjaśnia. "Była to radość jeszcze bardziej wzbogacająca niż wszystko, co robiłam wcześniej. Pamiętam, że dochodziłam do końca procesu projektowania i myślałam: jak mogę zrobić to jeszcze raz?".

Oczywiście, wymagałoby to dokonania poważnej zmiany zawodowej. "Miałam dwadzieścia parę lat i wahałam się, czy zacząć wszystko od nowa, ale wiedziałam, że muszę zaryzykować" - mówi Burns. "Przeniosłam się z Los Angeles do Bostonu i zaczęłam pracować dla lokalnej firmy architektonicznej/projektowej, aby nabrać wprawy. Byłem jak gąbka i chłonąłem wszystko, co się dało".

Po pewnym czasie Burns wykorzystała umiejętności Photoshopa, które zdobyła na studiach, i skupiła się na projektowaniu elektronicznym dla takich firm, jak Decorist, Havenly, Laurel & Wolf i Homepolish. "To było prawdziwe doświadczenie edukacyjne" - zauważa. "W ciągu tych kilku lat tak wiele się nauczyłam".

W końcu poczuła się gotowa, by działać na własną rękę. "Zbudowałam własną stronę internetową w serwisie Wix, stworzyłam wszystkie swoje strony społecznościowe i zabrałam się do pracy" - opowiada Burns. "Pierwszych kilka projektów podjęłam się za darmo lub za niewielką opłatą, aby zdobyć doświadczenie i wykorzystać je w swoim portfolio".

O "Whimsical Organic Living"

Tak brzmi hasło na stronie internetowej Burns i podsumowuje jej podejście do swojej pracy. "Whimsical organic living to gra elementów, które lubię włączać do każdego projektu" - wyjaśnia. "Zawsze pociągała mnie natura. Często znajduję inspirację w podróżach, zazwyczaj w miejscach tropikalnych i pełnych życia."

Burns uważa, że ta skłonność do świata przyrody ukształtowała jej filozofię projektowania. "Kiedy szukam materiałów do projektów, skłaniam się ku organicznym meblom i dekorom o bogatej fakturze" - mówi. "Uważam, że są po prostu piękne i naprawdę podkreślają charakter przestrzeni".

Przy wyborze projektów kieruję się w stronę organicznych mebli i dekoracji o bogatej fakturze. Uważam, że są po prostu piękne i naprawdę nadają przestrzeni charakter".

Ale to kluczowe zdanie nie jest jedynym czynnikiem kształtującym projektową księżniczkę Burns. "Staram się również wprowadzić do każdej przestrzeni czynnik 'wow'" - dodaje. "Wiele razy zdarzyło się, że stało się to możliwe dzięki pięknej, kapryśnej tapecie. Uwielbiam używać tapet, aby podnieść rangę przestrzeni, takich jak puste ściany lub często zapominany sufit."

Desiree Burns Interiors

O ewolucji jej stylu projektowania w czasie

Burns, jak wielu projektantów, była świadkiem zmian swojej estetyki na przestrzeni lat. "Chociaż uważam, że pozostaję wierna swoim podstawowym elementom, mój styl projektowania ewoluuje z biegiem czasu" - wyjaśnia. "Obecnie widzę, że przesuwa się on w kierunku bardziej minimalistycznym, być może ze względu na projekty, nad którymi obecnie pracuję. Nie zrozumcie mnie źle, nadal uwielbiam używać kolorów i to się nigdy nie zmieni. Ale mam też frajdę z przyjmowania bardziej neutralnych palet, które normalnie byłyby poza moją strefą komfortu."

Ostatnio Burns zwróciła uwagę na pewne trendy teksturowe. "Uwielbiam detale w kształcie rowków i żłobień, szczególnie w kuchniach" - mówi. "Od razu dodają one tak pięknego i interesującego elementu".

O tym, co kocha w swojej pracy

Burns docenia możliwość tworzenia w ramach swojego zawodu. "Znajduję tyle radości w tym, co robię, i nie ma nic innego, co wolałabym robić w życiu" - mówi. "Czuję się szczęśliwa, że odnalazłam swoją pasję".

I nie jest jedną z osób, które unikają projektów stawiających ją w trudnej sytuacji. "Projektowanie przestrzeni przychodzi mi z łatwością" - mówi Burns. "To, co stanowi dla mnie największe wyzwanie, to style wykraczające poza moją strefę komfortu. Weźmy na przykład tradycyjny pokój - myślę, że tradycyjny projektant może go zrobić z zamkniętymi oczami, ale nie jest to moja typowa estetyka, więc zmusza mnie to do kreatywności w sposób, którego nie ćwiczę przez cały czas. Uwielbiam dobre wyzwania!".

To, co robię, sprawia mi tak wiele radości i nie ma nic innego, co wolałabym robić w życiu. Czuję się szczęśliwa, że odnalazłam swoją pasję".

Desiree Burns Interiors

O tym, skąd czerpie inspirację

Być może na horyzoncie pojawi się wycieczka do Down Under. "Bardzo inspirują mnie australijskie wnętrza" - mówi Burns. "Są proste, ale śmiałe, przemyślane i piękne. Australijczycy mają to po prostu dobrze opanowane. Ich użycie materiałów naprawdę przemawia do mojej duszy - trzcina, rattan, cement - wszystkie ziemiste elementy, których ostatnio nie mogę się nasycić."

Na szczęście Burns zajmuje się właśnie osobistym projektem, w którym w wielu łazienkach zastosowano cementowe umywalki.

"Niektóre z tych odcieni są wprost wymarzone" - mówi. "Na jednej z nich jest żłobkowany detal, którego nie mogę się nadziwić. To naprawdę gwiazdy tych pomieszczeń i nie mogę się doczekać, aby się nimi podzielić!".

O tym, co dalej z jej biznesem

"Kontynuowanie nauki, rozwój i ekspansja" to priorytety, jeśli chodzi o przyszłość Desiree Burns Interiors. Burns dodaje: "Mam w planach kilka ekscytujących zmian na ten rok i badam kilka wspaniałych możliwości współpracy."